Nagłówek

Nagłówek

Ruszam ze sklepem

niedziela, 15 listopada 2015

Lisia norka

Hi hi, wygląda na to, że maluję tylko wtedy, gdy za oknem leje deszcz ;-)
Liski narysowałam już wcześniej, ale widocznie musiały poczekać na taki dzień jak dzisiaj.


Wczoraj wiatr strącił chyba ostatnie jesienne liście i zaczęła się jesień, której nie lubię:
nie ma kolorów, nie ma grzybów.
Mimo, że tak wiało zabraliśmy nasze psy do parku. 
Moje maltanki nie znoszą wiatru, 
za to w naszego coliaka "coś" wstępuje - kiedyś nazywaliśmy to "pogodą dla krętaja" - wiem, nie ma takiego słowa, to nasze osobiście-rodzinne określenie. Michael, gdy tak wiało, stawał się hiperaktywny, na spacerach biegał, podskakiwał jak szalony. Zdecydowanie wiatr to jego żywioł.
Za kilka dni Michael skończy 15 lat - to dużo jak na dużego psa.
Starość mu doskwiera, stawy bolą, w domu głównie leży.
Wyciągamy go na jedno kółko do parku, obowiązkowe, musi przecież chodzić, żeby organizm prawidłowo funkcjonował. Teraz są to spacery emeryta, powolne...
Wczoraj ten wiatr go poruszył, wąchał zapachy i na pewno gdyby mógł pobiegłby jak kiedyś przed siebie goniąc nie wiadomo co...
Oj, to nie miało być na smutno...

A my dziś w "lisiej norce" przesiedzieliśmy dzień pod kocem oglądając filmy.
Czasem lubię taką niedzielę :-)

3 komentarze:

  1. Bo to wcale nie było smutne :) To takie prawdziwie życiowe i naprawdę pozytywne, kiedy pomyśleć, że macie to niesamowite szczęście żyć z takim przyjacielem do późnej starości :) Ja bardzo doceniam, że nasza psia starowinka jest z nami pomimo wielu przeciwności losu :) Ściskam, również wszystkie "cztery łapy"! Chociaż u Ciebie farb i farbek nie brak, to może będziesz mieć ochotę na zabawę konkursową z nagrodą w postaci tablicówki :) Zapraszam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, cieszymy się każdą chwilą z nim spędzoną, ale tak żal patrzeć jaki jest już niedołężny... i tak bardzo boimy się tego, co nadchodzi...
      Pozdrawiamy wszyscy :-)

      Usuń
  2. Młodość i starość idą w parze, jak wiosna i jesień. I wiesz co myślę Magdo? Myślę, że każda z tych pór ma swoje uroki - choćby siedzenie pod kocem w wietrzny dzień jesiennej szarości. :) Pozdrawiam serdecznie jak zawsze pod urokiem Twoich prac

    OdpowiedzUsuń