Nagłówek

Nagłówek

Ruszam ze sklepem

środa, 14 sierpnia 2024

Marynia

 Marynia, nasza kotka.

Przybłąkała się do znajomych, nikt nie chciał się nią zająć. A ona chciała być w domu!

Przywiozłam ją do nas, mimo obaw, jak zareaguje nasza Mia zwana Czarną. 

Mia nie była zadowolona, ale powoli... powoli... przyzwyczaiły się. Najpierw podzieliły się pokojami, Marynia zajmowała duży pokój a Czarna kuchnię i sypialnię. Długo burczała na nową... Po miesiącu sytuacja się unormowała. Na szczęście się nie biły. Może dlatego, że Marynia okazała się chora. Myślę, że jeszcze tydzień, dwa - gdyby ktoś się nią nie zajął - nie byłoby kogo ratować.

Mia i Marynia - obie cudowne, obie niezależne. 

Każda zupełnie inna.

Czarna wychodzi, Marynia nosa nie wyściubia z domu.

Czarna poprzytula się i idzie się zaszyć w swoim kącie. 

Maryśka jest tam, gdzie ja, zawsze gotowa do miziania ...

obraz olejny 40 x 50 cm.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz