Dziś o moich ilustracjach do książki... Magda, dzięki, że o mnie pomyślałaś i że zaproponowałaś mi pobawienie się w ilustratorkę :-) Książeczka została wydana przez Archidiecezjalny Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy w Łodzi, w 2010 r.
A oto "Bajka o cudownym lesie" i Pani Jagodzianka i Pan Borówka:
"Dzięcioł i Sroczka", którzy odnaleźli swojego Czyżyka :-)
"Skąd się wziąłeś, Mały Jeżu?"
"Magiczna kraina" czyli krasnoludki wyruszają na poszukiwanie...
"Szczęście w kurniku":
"Bajeczka o Włóczkowej Rodzince". Czapka i szalik z dolnej szuflady po jakimś czasie zauważyli, że brakuje im małych, milutkich rękawiczek... Pierwszą rękawiczuszkę czapka zrobiła sama na drutach a na drugą... zabrakło granatowej włóczki :-(
I na koniec Bałwanki:
(...) Jak mu poleciła, tak zrobił.
List włożył w butelkę,
do przerębla wrzucił
I pełen nadziei piosenkę zanucił. (...)
A dziś przyjechały sklejkowe krążki na bajkowe zegary dla dzieci... Skąd pomysł? Oczywiście z potrzeby... Szukałam różowego zegara na ścianę do pokoju Olinki... Przerażał mnie wszechoobecny plastik, fajny dziecinny rysunek włożony w taką samą ramkę, która "zdobi" zegar w mojej pracy. Coś takiego po prostu nie pasowało do tego pokoju i jego klimatu. Pokażę je następnym razem :-)
Uwielbiam takie rysunki-kolorowe,przenosza mnie w dziecinstwo.Twoje sa przesliczne .Od penego czasu zakochana jestem w krzywych domach.
OdpowiedzUsuńGratuluje talentu,fantazji .:o)