Sierpień... Deszczowy dzień na działce...
Wtedy się wkurzałam, że trafił się taki obrzydliwy pogodowo dzień.
Siedziałyśmy sobie z koleżanką na werandzie, przede mną leżał kawałek sklejki i wymyślałyśmy, co by tu jeszcze zrobić ;-) Pomysły miałyśmy coraz bardziej szalone ;-) Wtedy to rozrysowałam aniołki na wieszaczki, które niedawno pokazywałam na blogu i wtedy naszkicowałam domki na klucze.
Niedawno z sentymentem pomyślałam sobie o tamtym dniu i wreszcie pomalowałam domeczki :-)
Buziaki dla Was!
Cudowne. Pomysł, wykonanie,urocze są. Ma się talent to się go używa;)) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńjakie cudeńko pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńJakie śliczne:)Słodziutkie i cieplutkie:)
OdpowiedzUsuńpiękne pomysłowe domki :)
OdpowiedzUsuńNo ten wieszaczek jest wspaniały!!!
OdpowiedzUsuńŁadne domeczki :)
OdpowiedzUsuń