Nagłówek

Nagłówek

Ruszam ze sklepem

piątek, 4 marca 2016

Pocztówki wielkanocne i troszkę smuteczków o kocie

Zostałam już zagoniona do namalowania pocztówek świątecznych
i nie było rady!
A za oknem na zmianę wiosna i zima, ale mnie się to podoba :-) Ważne, że nie jest zimno.

Wiem, pisałam to już nieraz, ale żyjemy w takim tempie, 
że w kąciku leżą nie przeczytane jeszcze gazety z grudnia. 
W zasadzie wydłuża się lista rzeczy do zrobienia, 
niektóre czekają na realizację z rok 
(może kiedyś uda mi się wybrać zdjęcia do wywołania) :-(

Ostatnio nasz czas zajmuje kota - nie nasza. 
Jej pani zmarła i ją osierociła. Znaleźliśmy jej nowy dom. 
Ale kota tęskni, nie chce jeść, co spowodowało, że niestety wątroba jest w strasznym stanie.
My walczymy o kotę a kota niekoniecznie.
Jeździmy z nią codziennie na kroplówki, kota jest na siłę karmiona, 
ale póki sama nie zainteresuje się miską to niewiele możemy :-(
Jest śliczna, taka drobinka, przytulas, żal patrzeć i nie wiadomo, co zrobić, żeby chciała żyć...
Ciężko...

Miało być dziś o czymś innym, ale to pochłania ostatnio wszystkie moje myśli.
No to chociaż zobaczcie, co namalowałam w międzyczasie.






A Wy już myślicie o Wielkanocy?

1 komentarz:

  1. Kibicuję Wam i kocie, mocno 3mam kciuki za poprawę :)
    A kartki przepięknie namalowałaś! Ile w nich wiosny! :D

    OdpowiedzUsuń