Nagłówek

Nagłówek

Ruszam ze sklepem

niedziela, 19 lutego 2012

Akwarelki do pokoiku Nadii i Filipa

Witajcie!
Tydzień spędziłam nad "tryptykiem" do wspólnego pokoju Nadii i Filipa. Pokój jest pomalowany na jasnozielony kolor, dodatki są czerwone, meble białe. Miał być albo jeden duży obrazek albo trzy małe. Zdecydowanie lepiej czuję się w małych formatach, postanowiłam więc namalować trzy obrazki 210 x 210 mm. Poza tym trzy lepiej wypełnią ścianę niż jeden duży ;-)

Wymyśliłam, że elementem, który będzie trzy obrazki łączył w serię, będzie czerwona nieregularna rameczka. Wtedy obrazki będą mogły mieć różną tematykę.

Ponieważ rodzice Nadii i Filipa przymierzali się właśnie do kupna psa, wymyśliłam, że może fajnie będzie namalować je z ich przyszłym przyjacielem :-) Czekałam długo z namalowaniem go, żeby to był właśnie ten pies, ale nie wszyscy kupują sobie zwierzaki tak, jak ja kupiłam naszego Michaela ;-) (wstałam rano, stwierdziłam, że jedziemy po psa, że już dłużej dom nie może być taki pusty, że musimy kupić go zaraz, natychmiast, zadzwoniłam, pojechałam i już Michael był nasz mimo, iż mieliśmy kupić suczkę).
Więc chwilowo Nadia i Filip mają swojego pieska na obrazku :-)


Nadia jest wielbicielką elfików, więc drugi obrazek jest taki bardziej dla niej :-)
Tu przyciemniałam Filipkowi włosy:-) Nadię widuję często, bo jest koleżanką mojej Olinki. Filipa zobaczyłam dopiero gdy kończyłam malować obrazki i okazało się, że nie jest takim blondaskiem jak Nadia :-) 


A tu jeszcze raz rodzeństwo razem w bajkowym świecie :-)


Pytałam mamę dzieci, czy woli, aby obrazki były w ramce, czy lepiej w antyramie. Uznałyśmy, że ramka jednak ładniej "zamyka" obrazek i chyba bardziej pasuje do pokoju dzieci. Do obrazków zamówiłam sosnowe surowe ramki. Ja pomalowałabym je na czerwono. Jednak decyzja zapadnie po przyłożeniu ich do ściany :-)


Miałam wiele frajdy malując te akwarelki :-) Powiesiłabym je w takiej kolejności.

Nadchodzący tydzień chciałam przeznaczyć na leniuchowanie, wyspanie się, "nicnierobienie" ;-)
Ale już mam pomysł na kolejny obrazek. I rodzi się koncepcja na zegar dzieciowy. Oj, przydałoby się więcej czasu!

Cieszę się, że zaglądacie :-) 
Cieszę się, że moje obrazki, kolorki Wam się podobają! :-)
Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa! :-)

4 komentarze:

  1. cudne obrazki ... maluchy pewnie zachwycone ... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że Nadii i Filipowi się podoba, w końcu to dla nich :-)
    Dziękuję! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajne:))...to jakby historia opowiedziana w 3 częściach:)))

    OdpowiedzUsuń