Nagłówek

Nagłówek

Ruszam ze sklepem

czwartek, 24 maja 2012

Ptaszki

Pewnie pisałam, że jestem strasznie... zabiegana...
Gdy za oknem świeci słońce - nie mogę usiedzieć w domu! Włącza mi się szwendacz. Zimą mogłabym nie opuszczać czterech ścian, wiosną, latem wracałabym najchętniej wieczorem. Sama siebie nie poznaję, wstaję o 6.00 rano i biegnę z psami do parku. Potem niestety praca, ale po powrocie znów spacer, albo wyjazd na działkę...
Ale generalnie cały czas coś się tworzy, nie tylko w mojej głowie ;-) 
Ostatnio narysowałam na deseczce cztery ptaszki, mężu wyciął, wyszlifował 
i już mogłam je pomalować.


 Jeden z nich trafi w ręce mojej mamy - już w sobotę.
Dwa następne... hm... nie wiem jeszcze gdzie zamieszkają ;-) 
Chwilowo pozują na balkonie:


Czwarty zamieszkał już w pokoju mojej Olgi, która wyjechała na zieloną szkołę. 

Mężu umocował ptaszka za pomocą drucika na klamce. 
Fajnie się kiwa, gdy wiatr powieje :-) 

Ależ ja za Olgą tęsknię!!! Cieszę się, że już jutro będzie z nami :-)
I strasznie mi głupio, że nie wytrzymałam i zrobiłam porządek w jej pokoju :-(

8 komentarzy:

  1. Super ptaszorki;))) a wiosną i latem chyba każdy tak ma że wszędzie tylko nie w domu,a potem czasu na wszystko brak;(( doba jest zdecydowanie za krótka;(pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. i dobrze, że korzystasz z pieknej pogody :) ! piękne ptaszki :) Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Korzystaj z pogody puki jest :) Zima zawsze się dłuży...

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne ptaszorki!Talenciara!Pozdrowionka!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. cudne te twoje ptaszynki ... ja też tak mam z tym szwendaczem hehe ... pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  6. gdzie zamieszkają ,gdzie zamieszkają....u mnie im będzie dobrze...hihihi:))))))

    OdpowiedzUsuń