Święta blisko, powstały więc, jak co roku,
kolejne anioły malowane na drewnie, do powieszenia na ścianie:
A tego anioła namalowałam dla mojej Basi, na niewielkim krążku sosny:
I zupełnie inny, namalowany na "plastrze" gruszki:
Czujecie już święta?
Nad wejściem do kuchni, na gałązkach modrzewia powiesiliśmy białe lampki:
Może ubierając choinkę powieszę na nich jeszcze białe gwiazdki?
Pozdrawiam Was ciepło!
JAK ZWYKLE PIĘKNE.
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAMY WAS CIEPLUTKO
Bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuń..jeeeju jak bardzo podoba mi się ta gałązka a na niej te światełka :)
Urocze są te twoje aniołki.Pozdrawiam i życzę ci spokojnych ,pełnych ciepła rodzinnego Świąt Bożego Narodzenia.
OdpowiedzUsuńMnie się też podoba :)
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje anioły, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń