Nie jestem wielbicielką zielonego koloru ;-)
Chyba, że chodzi o zieleń lata - to jak najbardziej!
Ale we wnętrzach wolę inne kolory.
A mojej koleżance zielony pasuje do wszystkiego ;-)
Na przekór wszystkim chorobom, żeby wystraszyć wszelkie katary,
pomalowałam dla niej pudełeczko na chusteczki.
Oczywiście życzyłam, żeby nie musiała go używać ;-)
A tym, którym bardziej pasuje surowe drewno ;-)
zapraszam na candy!
Świetny pomysł na prezent :)
OdpowiedzUsuńLeżę sobie chora, ale jak się patrzy na takie urocze chusteczniki, to jakoś lżej....:-) dużo zdrówka Pani Magdo:-)
OdpowiedzUsuń