Dawno nie malowałam skarbczyków.
Ale jutro wybieramy się na urodziny do przyjaciółki mojej Oliny - Amelki.
Ostatnio jej mama pokazała zdjęcie Amelii w hiszpańskim stroju
i jak tylko je zobaczyłam to wiedziałam, co będzie na pudełeczku!
Skarbczyk jest w żywych czerwieniach, będzie pasował do pokoju Amelki.
Muszę Wam jeszcze coś pokazać!
Korzystając z pogody nadal wyjeżdżamy na weekendy z miasta.
W tygodniu brakuje mi czasu na przyjemności, za to w weekend mogę robić to,
co uwielbiam: zajmować się działką, biegać do lasu na grzyby no i malować.
A to mój "weekendowy warsztat", pod łysą już śliwką ;-)
I kawałek belki zamiast palety ;-)
Chciałabym, żeby taka ciepła, piękna jesień trwała i trwała...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz